Internet to przestrzeń w wielu przypadkach wroga dla użytkowników. Anonimowość i niechęć do zdradzania swoich danych osobowych sprzyjają zamieszczaniu niepochlebnych komentarzy, szkalujących dobre imię innych użytkowników. Hejt w sieci jest trudny do ścigania, a uprawnione do tego organy niezwykle rzadko podejmują się ich realizacji. Na pojawiające się pochlebstwa użytkownicy powinni być również uczuleni. Może być to bowiem manipulacja. W szczególności, jeśli pozytywne komentarze w internecie zamieszczane są w krótkim okresie.

Komentarze zakazane – nie tylko te niepochlebne
Niestety, coraz częstszą praktyką firm prywatnych jest zlecanie umieszczanie tego typu treści. Najczęściej pojawiają się one na portalach social media. Z dużą regularnością zamieszczane są opinie w serwisie Facebook czy na stronie internetowej, w zakładce oceny. Z punktu widzenia etyki, działania tego rodzaju są niezgodne z biznesowym savoir vivre. W końcu to właśnie z ocen użytkowników potencjalni klienci mają czerpać wiedzę na temat usług firmy, ich jakości i indywidualnego sposobu podejścia do klienta.
Pozytywne rekomendacje w internecie – dlaczego nie warto ich zlecać?
Trzeba mieć również na uwadze karalność tego typu działań. Jedna z ustaw wchodząca w skład polskiego prawodawstwa mówi, że sztucznie generowane pozytywne komentarze w internecie godzą w dobre imię przedsiębiorcy i mogą wpływać na jego sukces na rynku. Działanie narusza również założenia ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Warto mieć też na uwadze przesłanki wizerunkowe – fejkowe konta są łatwe do weryfikacji dla wprawionego oka internauty, a odzyskanie nadszarpniętego wizerunku może nadszarpnąć Twoje dobre imię!